Olbrzym i zapluty karzeł backlashu
[Tekst z 28 marca]
Na łamach Krytyki Politycznej, towarzysz Majmurek dołącza do salonowej "buży muzguw" w sprawie wyjaśnienia fenomenu wzrostu popularności Konfederacji.
Cała ta jego ściana tekstu zawiera zasadniczo trzy tezy. Pierwszą jest niezwykle błyskotliwe rozpoznanie: "a bo ich wyborcy som gupi i nie głosują na mądrych, oświeconych Ełropejczyków (i Ełropejczyce)". Druga teza jest taka, że cała III RP jest głupia i stąd ta głupota tego ciemnego luda się bierze. Trzecia jednak zwróciła moją uwagę. Albowiem po trzecie to oni stanowią BACKLASH. "Backlash przeciw zmieniającemu się kontraktowi płci".
Ale czemu ten rak nieuzasadnionego wtrącania obcych słów, gdy istnieje polski odpowiednik? Oczywiście, zwykle wyjaśnieniem tego zjawiska jest sytuacja, gdy obdarzony wyraźnymi ograniczeniami umysł chce się pokazać otoczeniu jako mądrzejszy i inteligentniejszy. Światowy. Ale chociaż być może jest to również w tym przypadku prawda, to przynajmniej nie cała. Istnieje bowiem też inny powód.
Otóż słowo "reakcja" oraz "siły reakcji" mają w naszym języku jednoznaczny kontekst historyczny. Reakcja była w narracji komunistów próbą przeciwstawienia się rewolucji, która za swój cel do "wyzwolenia" miała pewne "klasy społeczne". Jak wiadomo nic ciekawego z tego wyzwalania nie wyszło, tylko bieda, głód, a miejscami ludobójstwo, dlatego w nowej rewolucji (gdzie stare, ekonomiczne "klasy społeczne" zastąpiono nowymi - seksualnymi) temu słowu trzeba było nadać nowe brzmienie (lecz sens bez zmian).
Oto olbrzym i zapluty karzeł backlashu.
Congratulations @dysydent! You have completed the following achievement on the Hive blockchain And have been rewarded with New badge(s)
Your next target is to reach 500 upvotes.
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Check out our last posts:
Support the HiveBuzz project. Vote for our proposal!