Piątkowy spacer po Paczkowie, komis, mury i dom masoński.

avatar
(Edited)

Piątek, katar nie bardzo odpuszcza, ale ogólnie przeziebienie już tak. Odbiłem się po 15 od okienka pocztowego, awizo było ale list ciągle w torbie listonosza. Ogólnie raczej męczący dzień z szeregu przyczyn, nad którymi nie ma co się rozdrabniać. Przynajmniej piszę kolejny wpis (z telefonu!) Udało się zrobić kilka zdjęć _mam nadzieję że chochliki internetu nie poobracają ich znów do góry nogami.z telefonu więc nie całkiem w chronologicznej kolejności. Symbolika na żółtym domu zaskoczyła mnie kiedy bliżej się przyjrzałem. Sam dom już wcześniej przykuwał ciekawą estetyką.
1000002435.jpg
![ ()

1000002459.jpg

1000002450.jpg

1000002461.jpg

1000002451.jpg

1000002431.jpg

1000002433.jpg

1000002445.jpg

1000002436.jpg



0
0
0.000
0 comments