Ostatnio przeczytałem 2023#02 (#113) - " Zaszłość" - Piotr Langenfeld

avatar

Piotr Langenfeld jest kolejnym autorem, do którego książek przymierzałem się od dłuższego czasu, jedną nawet zacząłem, ale nie zaiskrzyło i odłożyłem na później. Niewiele brakowało, a tak samo stałoby się z najnowszą jego powieścią "Zaszłość". Autor w dość charakterystyczny buduje napięcie w swoich książkach, na początku czytelnik dostaje kilka na pierwszy rzut oka niezwiązanych historii. To tak jakby opisywać puzzle z dwóch przeciwnych rogów obrazka, nie sposób ich zmatchować. Na początku lektury trudno się połapać, ale jak już "zaskoczy" to nie można się oderwać.

W przypadku "Zaszłości" głównym bohaterem jest Siergiej "Aman" Wylichtewicz podporucznik jednostki specjalnej Wywiadu Sztabu Generalnego Ukraińskiej Armii, ranny w jednej z potyczek na wojnie z Rosjanami, wraz z innymi ukraińskimi żołnierzami jest leczony i dochodzi do siebie w jednym z podkrakowskich szpitali. Wszystko jest ukrywane przed opinią publiczną, do czasu wizyty delegacji ukraińskich oficjeli z garściami medali dla bohaterów. Od jakiegoś czasu "Aman" czuje się już całkiem dobrze i zdarza mu się wychodzić na lewiznę (na miasto). Wieczorem po wizycie oficjeli umawia się na spotkanie ze swoją rehabilitantką poza szpitalem. Do randki jednak nie dochodzi, bo zamaskowani sprawcy przypadkowo zabijają dziewczynę, celem był "Aman". W tym momencie zaczyna się szaleńcza ucieczka specjalsa po Krakowie, nie wie, kto na niego poluje, miasto zna słabo i co najważniejsze nie wie komu, może zaufać.

W pościg za Ukraińcem ruszają nie tylko zamachowcy, najprawdopodobniej powiązani z Rosją, Polskie służby pod wodzą Konrada Wiglera chcą jak najszybciej zlokalizować i zneutralizować "Amana", gdyż początkowo jest on podejrzany o zabójstwo rehabilitantki. Polakom ma pomagać pułkownik Myhajło Lajewski attaché z ambasady Ukrainy, ale krótko po przyjeździe do Krakowa oficer "urywa się" polskim służbom i na własną rękę próbuje znaleźć Siergieja.

Zaszłość.png

"Aman" skulił się i pochylił. Wszedł w tryb walki, tryb ratowania życia. Tak jak przewidział, auto na ulicy raptownie zwolniło. Ludzie w środku obserwowali go i teraz przestraszyli się, że zostali wykryci albo figurant zasadza się na nich.
Ścigany nie wiedział z kim ma do czynienia. Z mężczyznami, którzy zaatakowali tamtej nocy, czy z polską policją? Rodzaj wroga czynił wielką różnicę. Siergiej był w kraju sojuszniczym i nie zamierzał toczyć bitew z władzami. Przynajmniej tych krwawych.

"Zaszłości" jest pełna zwrotów akcji, szalonych pościgów, scen walki i agentów różnych wywiadów, oprócz służb polskich, ukraińskich i rosyjskich pojawia się też izraelski Mosad. To wszystko przekłada się na bardzo realną współczesną powieść political-fiction, od której nie można się oderwać. No i cały czas czytelnik ma w głowie pytanie, komu Siergiej nadepnął na odcisk, że gotowy jest poświęcić świetnie zakamuflowaną agenturę, tylko po to, żeby go unicestwić? Doskonale bawiłem się w trakcie lektury, będę musiał dać drugą szansę poprzednio odstawionej powieści Piotra Langenfelda, szczególnie, że kilku z bohaterów "Zaszłości" występuje też w "Quadira".

data wydania: 13 październik 2022
ISBN: 9788367343725
liczba stron: 352
kategoria: powieść sensacyjna
język: polski

Ocena (w skali 1-10): ocena 8


W cyklu "Ostatnio przeczytałem" chciałbym się dzielić z wami refleksjami na temat przeczytanych (lub odsłuchanych) książek. Kryminały i powieści sensacyjne są mi zdecydowanie najbliższe, ale często sięgam po political fiction albo książki dokumentalne, biogramy czy wspomnienia.




0
0
0.000
1 comments