Przeczytane #19 i #20 – Michał Śmielak „Pomruk” i „Postrach”

avatar

#19 „Pomruk”

Stanisław to podstarzały gangster, który po rodzinnej tragedii postanawia „rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady” Jego wybór pada na niewielką wioskę Pomruki, gdzie życie wydaje się sielskie, a jedyną atrakcją jest pomruk legendarnej bestii zwanej Biesem. Bohater próbuje się ustatkować niosąc pomoc przedstawicielom lokalnej społeczności, nawiązując przyjaźnie, a nawet i coś więcej…
Niestety nie da się łatwo uciec od przeszłości. W okolicy pojawiają się zmasakrowane zwłoki młodej dziewczyny, która okazuje się mieć powiązanie z gangsterem, nocami ktoś zagląda w okna domostw, a mruczenie stwora słychać naprawdę.
Historia nieco nieprawdopodobna, zakończenie wręcz karykaturalne, jednak czyta się bardzo dobrze! Jeśli ktoś miałby ochotę na 2-3 dni poczuć klimat bieszczadzkiej wsi, a jednocześnie spróbować wytropić mordercę, polecam zajrzeć do Pomruków 😊



#20 „Postrach”

Rozochocona fajną, dynamiczną historią postanowiłam od razu przeskoczyć do kolejnej powieści autora. Nie wiem dlaczego zdawało mi się, że są to kolejne książki cyklu, być może zasugerowałam się podobieństwem tytułów, tymczasem okazało się, że są to kompletnie odrębne historie.
Bohaterów „Postracha” jest sporo. Tak, „Postracha”, a nie „Postrachu”, bowiem „Postrach” to ksywa seryjnego mordercy, porywacza młodych dziewcząt z bogatych domów.
Bandyta zostaje co prawda ujęty, ale kara więzienia nie jest zbyt satysfakcjonująca dla rodziców ofiar, dlatego postanawiają skorzystać z usług szemranego zespołu do spraw trudnych, żeby odbić więźnia i wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Szemrany zespół, czyli Borys i Maciej, podejmują skuteczną próbę i przechwytują więźnia. Okazuje się jednak, że porwany Igor Grabski to nie Postrach – utrzymuje on, że ktoś sfabrykował dowody żeby go wrobić.
Sprawa „Postracha” ciągnie się przez całą powieść, pojawiają się kolejne ofiary. Poznajemy dwa zupełnie odrębne zespoły bohaterów – jeden to zespół Macieja i Borysa, do których dołącza tajemnicza Dagmara. Drugi zespół tworzy policjantka Iga zwana „Glebą”, przy sprawie „Postracha” współpracująca ze znienawidzonym komisarzem, który dawno temu ją molestował, oraz inni jej współpracownicy.
Muszę przyznać, że ta książka Michała Śmielaka nieco mniej mi się podobała. Mnogość wątków i bohaterów trochę zamieszała mi w głowie – czy Postrach jest Postrachem, czy może naśladowcą Postracha, kim jest ścigany przez policję motocyklista, co w tej historii robi porwany Grabski i dlaczego czytamy książkę o ludziach, którzy nie mają ze sobą żadnego powiązania? I jeszcze w tle ta historia molestowania w policji, która pociąga za sobą klika dramatycznych wydarzeń…
Na szczęście w końcu wszystko się wyjaśnia, okazuje się, że ludzie pozornie niezwiązani mają jednak jakiś związek i teoretycznie, mimo wyjaśnienia głównego wątku, można by czekać na kolejną opowieść o perypetiach Gleby. Niemniej jednak kolejna część jeszcze nie powstała, i chyba to dobrze, bo zmęczyła mnie ta pierwsza na tyle, że muszę sporo odczekać 😊



0
0
0.000
0 comments