MAIN BESKID TRAIL – stage no. 1 Ustroń - Shelter in Soszów Wielki
[ENG]
Since in Poland we write from left to right, I assumed that I should also walk the Main Beskid Trail in this order, in other words, from west to east. The start is in the city of Ustroń, which I have never been to before, and I only associated it with the fact that it was in Ustroń that one of the four tank men, played by Franciszek Pieczka Gustlik, was born. Currently, the spa town has approximately 16,000 inhabitants. We didn't spend much time there, because immediately after getting off the train at the Ustroń Uzdrowisko station, we found ourselves at point ZERO of the Main Beskid Trail, so we headed north straight to the route.
We had our first stop after only 200 meters, because while crossing the bridge that took us to the other side of the Vistula, we saw a whole swarm of ducks in the water. There would be nothing extraordinary about it, but first of all, there were a lot of ducks, possibly even a hundred, and the second issue was their funny behavior on the fast current of the upper reaches of the Vistula. The ducks stayed calmly on the water only when they "hided" behind the boulders protruding from the river, but when a duck peeked out from behind a stone, it was immediately carried away by the fast current. Later, this duck had to sweat with its paws to get back to the flock. The image was comical.
[PL]
Jako że w Polsce piszemy od lewej do prawej to założyłem, że Główny Szlak Beskidzki powinienem przejść również w takim porządku, czyli inaczej mówiąc od zachodu w kierunku wschodnim. Start wypada w mieście Ustroń, w którym nie byłem nigdy wcześniej, a kojarzyło mi się jedynie z tym, że to właśnie w Ustroniu urodzić się miał jeden z czterech pancernych, grany przez Franciszka Pieczkę Gustlik. Obecnie miasteczko o charakterze uzdrowiskowym liczy około 16 tysięcy mieszkańców. Nie spędziliśmy w nim zbyt wiele czasu, bo natychmiast po wyjściu z pociągu na stacji Ustroń Uzdrowisko znaleźliśmy się w punkcie ZERO Głównego Szlaku Beskidzkiego więc skierowaliśmy się północ prosto na trasę.
Pierwszy postój mieliśmy już po zaledwie 200 metrach, bo przechodząc po moście przeprowadzającym nas na drugą stronę Wisły zobaczyliśmy w wodzie całe mrowie kaczek. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale po pierwsze kaczek było naprawdę dużo, możliwe że nawet ze sto, a druga kwestia, to ich śmieszne zachowanie na wartkim nurcie górnego biegu Wisły. Kaczki utrzymywały się spokojnie na wodzie, tylko wtedy gdy „chowały się” za wystającymi z gna rzeki głazami, ale gdy jakaś kaczka wychyliła się zza kamienia momentalnie była porywana przez wartki nurt. Później ta kaczka w pocie czoła musiała machać łapakami aby wrócić do stadka. Obraz był komiczny.
[ENG]
Next, we had to go from the city to the forest and a arduous hike up the mountain. When we were almost at the end of the approach, i.e. almost at the top of the Równica mountain, right next to the trail, we came across an interesting historic chapel located in a place where, according to the inscription, evangelical services were held in the 17th and 18th centuries. Next to the chapel, a mountain stream flows from a spring, so it was an ideal place for a momentary stop at the end of a rather intense ascent.
[PL]
W dalszej kolejności czekało nas przejście z miasta do lasu i mozolna wędrówka do góry. Gdy byliśmy już niemal na końcu podejścia czyli już niemal na szczycie góry Równica tuz obok szlaku natrafiliśmy na ciekawą zabytkową kapliczkę znajdująca się w miejscu w którym zgodnie z inskrypcja w XVII i XVIII wieku odbywały się nabożeństwa ewangelickie. Obok kapliczki wypływa ze źródełka górski potok więc było to idealne miejsce na chwilowy postój kończący dość intensywne podejście.
!
[ENG]
The stop was not long, because just a few hundred meters away there was the Shelter on Równica, where we had a planned coffee break with some sweets. I must admit that the shelter made a very good impression on us. Maybe it was due to the fact that after an hour and a half in the cold, we could finally take shelter in some warm place, or maybe it was because the shelter was already in a festive atmosphere. There was a nicely decorated Christmas tree in the corner by the fireplace, there were Christmas decorations on the tables and in the windows, and even the bottles of liqueurs that could be bought at the bar were decorated with Christmas hats. The break lasted maybe half an hour because unfortunately we were pressed for time and we were only in one of the four parts of our way to our destination.
[PL]
Postój nie był długi, bo zaledwie kilkaset metrów dalej czekało na nas Schronisko na Równicy, gdzie mieliśmy zaplonowaną przerwę na kawę z jakimś słodyczem. Przyznam szczerze, że schronisko zrobiło na nas bardzo dobre wrażenie. Może to z faktu, że po półtorej godziny na mrozie wreszcie mogliśmy się schronić w jakimś ciepłym miejscu, a może to dzięki temu, że w schronisku panował już świąteczny klimat. W kącie przy kominku stała ładnie ubrana choinka, na stołach i w oknach były już świąteczne dekoracje i nawet butelki z nalewkami które można było kupić na barze były przyozdobione świątecznymi czapeczkami. Przerwa trwała może pół godziny bo niestety czas nas gonił, a byliśmy mniej więcej dopiero w jednej z czterech części naszej drogi do celu.
[ENG]
From Równica, the Main Beskid Trail leads us again to Ustroń, but this time to a place called Ustroń Polana, which is where the Czantoria ski slope ends. Unfortunately, the next steps on the route involve another approach, this time not through the forest, but on a narrow path marked on the border between the forest and the ski slope. We were very surprised that despite the beautiful winter weather and lots of snow around, there was almost no one on the slope. We probably met more people following the red trail up the slope than skiing down it. At the top, it turned out that there was a celebration going on there, there was a stage with a DJ playing music, there were tents with the logo of the Silesian Voivodeship and Ustroń, under which various crafts were traded. When we were still about one hundred and two hundred meters before the upper station of the Czantorie ski lift, we felt the aroma of grilled sausages, and since it was already well after 1 p.m., we decided it was a good time for a meal. The sausage flew in like gold, which was good, because it turned out that the upper station of the Czantoria ski lift was not the peak of Czantoria Wielka, because the peak was still a good 20-30 minutes away. We also reached the top, but because the weather broke down and there was a very strong wind, and what's worse, it started to rain and snow. After reaching the top and taking one photo as a souvenir, we started descending immediately, hoping that at least it wouldn't be so heavy there. it was windy. On Czantoria Wielka, on the Czech side, there is a 29-meter high observation tower, but it was probably closed anyway, although if it was open, we wouldn't have gone there.
[PL]
Z Równicy Główny Szlak Beskidzki prowadzi nas ponownie do Ustronia, ale tym razem do miejsce zwanego Ustroń Polana, czyli tam gdzie kończy się stok narciarski Czantoria. Niestety dalsze kroki na trasie to kolejne podejście tym razem nie przez las, tylko na wąskiej ścieżce wytyczonej na granicy lasu, a stoku narciarskiego. Bardzo nas dziwiło, że mimo pięknej zimowej aury i masy śniegu wokół, na stoku nie było niemal nikogo. Chyba więcej ludzi spotkaliśmy idących po czerwonym szlaku w górę stoku, niż zjeżdżających z niego na nartach. Na szczycie, okazało się, że trwa tam jakieś święto, jest postawiona scena z której DJ gra muzykę, stoją namioty z logotypem województwa Śląskiego oraz Ustronia, pod którymi handluje się różnym rzemiosłem. Gdy byliśmy jeszcze ze sto dwieście metrów przed górną stacją wyciągu na Czantorie poczuliśmy aromat grillowanej kiełbaski, a że było już grubo po 13 uznaliśmy że to dobra pora na posiłek. Kiełbasa wleciała jak złoto i dobrze, bo okazało się, że górna stacja wyciągu na Czantorię to wcale jeszcze nie jest szczyt Czantorii Wielkiej, bo szczyt znajduje się jeszcze dobre 20-30 minut dalej. Na szczyt też dotarliśmy, ale ponieważ pogoda się załamała i zerwał się bardzo silny wiatr, a co gorsza zaczął padać deszcz ze śniegiem po dojściu na szczyt i wykonaniu jednego zdjęcia na pamiątkę rozpoczęliśmy momentalne schodzenie w dół z nadzieją, że tam przynajmniej nie będzie tak mocno wiało. Na Czantorii Wielkiej po Czeskiej stronie stoi wysoka na 29 metrów wieża widokowa, ale prawdopodobnie i tak była zamknięta, choć gdyy była otwarta tak byśmy tam nie wchodzili.
[ENG]
Starting the descent from Czantoria Wielka, we faced the last part of the trekking that we had planned for that day. The route of this stage was almost 5 kilometers of trail running perfectly along the Polish-Czech border. The end came at the Shelter in Soszów, where we didn't sleep, but ate some nutritious soup. Not sour rye soup, sour rye soup! Sour soup so thick that you could stick a spoon into it. And here the opinions about the rye soup are divided, because I didn't like it very much, but my wife liked it very much. I do not rate the shelter in Soszów as highly as the shelter in Równica, because obviously by Polish standards it had not undergone any renovation for many years, and the environment inside was certainly not prepared by a woman's hand, which made it crude and careless. We stayed overnight about 400 meters away from the shelter in a private agritourism farm, because interestingly they had a better accommodation offer.
[PL]
Rozpoczynając zejście z Czantorii Wielkiej czekał nas ostatni fragment trekkingu jaki mieliśmy zaplanowany na ten dzień. Trasa tego etapu to było niemal 5 kilometrów szlaku poprowadzonego idealnie po granicy Polsko-Czeskiej. Koniec przypadł nam w Schronisku na Soszowie, gdzie co prawda nie spaliśmy, ale posililiśmy się pożywnym żurem. Nie żurkiem, żurem! Żurem tak gęstym, że można by w niego wbić łyżkę. No i tutaj opinie na temat żuru są podzielone, bo mi ten żur nie za bardzo posmakował, a żonie posmakował i to bardzo. Schroniska na Soszowie nie oceniam tak wysoko jak schroniska na Równicy, ponieważ ewidentnie jak na polskie standardy nie przeszło żadnego remontu już od wielu lat, a wytruj panujący w środku na pewno nie był przygotowany kobiecą ręką, przez co był surowy i niedbały. Nocleg mieliśmy jakieś 400 metrów dalej od schroniska w prywatnej agroturystyce, bo co ciekawe mieli korzystniejsza ofertę noclegową.
Stage no. 1 statistics:
Congratulations, your post has been added to Pinmapple! 🎉🥳🍍
Did you know you have your own profile map?
And every post has their own map too!
Want to have your post on the map too?
Hiya, @livinguktaiwan here, just swinging by to let you know that this post made it into our Honorable Mentions in Travel Digest #2089.
Your post has been manually curated by the @pinmapple team. If you like what we're doing, please drop by to check out all the rest of today's great posts and consider supporting other authors like yourself and us so we can keep the project going!
Become part of our travel community:
the snowy place is really very beautiful, I really like looking at every photo of the snow forest you shared, it's amazing
Congratulations @olusiu! You received the biggest smile and some love from TravelFeed! Keep up the amazing blog. 😍 Your post was also chosen as top pick of the day and is now featured on the TravelFeed front page.
Thanks for using TravelFeed!
@for91days (TravelFeed team)
PS: Why not share your blog posts to your family and friends with the convenient sharing buttons on TravelFeed?
Hello olusiu!
It's nice to let you know that your article won 🥈 place.
Your post is among the best articles voted 7 days ago by the @hive-lu | King Lucoin Curator by hallmann
You and your curator receive 0.4391 Lu (Lucoin) investment token and a 9.22% share of the reward from Daily Report 147. Additionally, you can also receive a unique LUSILVER token for taking 2nd place. All you need to do is reblog this report of the day with your winnings.
Buy Lu on the Hive-Engine exchange | World of Lu created by @szejq
STOP
or to resume write a wordSTART
Idziecie teraz, zimą?
czapki z głów (no może nie koniecznie dosłownie bo można się przeziębić ;-) )
Moje przejście z lata 2020 https://beskidy.truvvl.blog/tag/gsb - jak byście tęsknili za słonecznymi bądź deszczowymi widokami.