Polish Hive na Twitterze

Ostatnio szukałem chętnych do dzielenia się twórczością z Hive na wykopie. Nie znalazłem chętnych. Co jednak nie oznacza, że takowy się nie znajdzie.
Nie mówię też, że jeśli ktoś chciałby bawić się w innych soszialach to byłoby to niemile widziane. Np. Jeśli ktoś chciałby prowadzić konto na insta, to czemu nie. Nawet bardzo proszę.

@grecki-bazar-ewy prowadzi profil na fejsie, ale z racji tego, że nie mam tam konta nawet nie wiem, jak jej idzie. Ale zakładam, że Ewa miała inne zmartwienia i obowiązki - tym bardziej cieszy jej comeback.

Jak widzicie na powyższych zdjęciach Twitter szaleje. Musk zmienia dużo rzeczy, ale z mojej perspektywy, są to zmiany na plus bardziej niż na minus.
Zasięgi z 100k w zeszłym miesiącu znacznie spadły, ale za to wzrosły znacząco wejścia na profil. Co sprawiło, że 4 (słownie: cztery) osoby kliknęły w linki zamieszczone na linktr.ee/polish.hive
Z dobry wiadomości, twitter przestał ukrywać moje odpowiedzi - czyli nie traktuje mnie już jako bota albo scammera.
W każdym razie, też nie mam za wiele czasu wchodzić w te wszystkie twitterowe inby, a przyznam szczerze, że to na nich zdobywa się najłatwiej zasięgi.
Co do klikōw w linki, to jak już ktoś wejdzie w link na profilu Twittera, to już w znacznej części klika dalej.

Jak tylko się ogarnę, wrócę do angażowania twórców w realu, bo dla mnie w dalszym ciągu zagadką jest, dlaczego wśród artystów jest taki opór przed wejściem w Hive, gdzie zwyczajnie mogą publikować swoje prace po raz wtóry, a przed mintowaniem pierdyliarda nft już nie mają takiego oporu. Ale to jest temat do innego posta.

Też chyba przygotuję jakieś podsumowanie roku dla społeczności, konta itd. Nie osiągnąłem celów, ale też sytuacja była daleka od tej zakładanej. Nie jest to jednak tak, że nie ma się czym chwalić - konto rośnie i głosuje na posty #polish.

By @jocieprosza