Poranne rozkminy przy kawie - October 20 2020

Po niedzielnej wycieczce, wczoraj nie umiałem zejść po schodach 🤣
Dawno nie miałem takich zakwasów.

W związku z bólem nóg trening Tabata odłożyłem na dziś, lub na środę (dziś zakwasy dają się jeszcze we znaki, ale może do wieczora będzie ok).

Mimo braku treningu nie dane mi było zbytnio poodpoczywać.

Młody wyzwał mnie na pojedynek strzelecki.

10 rund po 6 strzałów(lub do przewrócenia wszystkich puszek). Zmiana broni co 2 rundy.
Przegrany w danej rundzie idzie ustawiać puszki i zbierać "pociski".

Ta ostatnia zasada mocno mnie zmotywowała. Bym nie musiał chodzić i ustawiać puszek, to musiałem wygrywać rundy.

Młody walczył dzielnie, ale przegrał 29 do 14tu.

I teraz do sedna - jako jedynak, syn ma problemy z przegrywaniem, gdyż wszyscy dookoła nad nim skaczą i chuchają - wiadoma sprawa, sam zazwyczaj tak robię.

Kształtowanie charakteru nie polega jednak jedynie na zwycięstwach.

Życie nie raz kopnie go w dupę, więc delikatny przedsmak porażki powinien poznać już teraz, by być gotowym.
Amen 😎
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Daily Activity, Play with kids/grand kids, Walking